czwartek, 3 maja 2012

I always win.

Let's play a game of whose life sucks the most. I'll win. I always win.

Całe życie za czymś gonię. Czegoś szukam.
Na artykuł "Szczupła, jędrna, perfekcyjna! Podpowiadamy jak schudnąć skutecznie!" reaguje cichym okrzykiem i natychmiast rzucam się do czytania i konfrontowania "nowych" sposobów na zrzucenie kilogramów z tymi, które sama znam z wcześniejszych artykułów tego typu.

Jutro matura z polskiego, a ja zamiast czytać ostatnie opracowania kłócę się z Lucasem, oglądam Gossip Girl i użalam się nad tym ile już dzisiaj zjadłam. Nie wiem czy to mój sposób na odreagowanie stresu, ale jem jak dzik od paru dni. Sama nie byłam w stanie uwierzyć, że moje ciało jest w stanie pomieścić tyle jedzenia! 
Schudłam już,zaczynałam dobrze się czuć w swojej skórze, a nagle przez ostatni tydzień zjadłam jakieś 20 kg jedzenia! Nie mam pojęcia jak zmieściłam te wszystkie przysmaki z grilla, słodkości, kluski i całą resztę! A gdy weszłam na wagę zobaczyłam, że z 3 kg, które straciłam nagle zrobił się tylko 1 kg, bo pozostałe 2 kg wróciły... 
Ile razy można zaczynać to samo ?? Najwyraźniej nie ma żadnego limitu bo ja zaczynam po raz tysięczny. I każdy ma być ostatni, a żaden nie jest. 

Poza tym dzięki dzisiejszemu chronicznemu znudzeniu przewartościowałam swój plan na przyszły rok i dzięki paru przypadkowym zdarzeniom podjęłam parę istotnych decyzji. Ale na razie nic nie mówię, żeby nie zapeszyć. 

3 komentarze:

  1. Spoko - tylko muszę Ci powiedzieć, że to chude na twarzy to już nie takie fajne...

    OdpowiedzUsuń
  2. BoBoQ to sieciówka, ale jeśli chodzi o miasta w Polsce to jest tylko w Gorzowie, Krakowie i niedługo będzie koło Warszawy. W Szczecinie takie bąbelkowe herbaty widziałam przy Turzynie na małym stoisku. Jeśli chodzi o inne miasta, to niestety nie wiem jak stoją z bąbelkową herbatą :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojejku, nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę :-)
    Wiem tylko że zakup konia wcale nie jest nieosiągalny, bo podobno ceny nie są strasznie wysokie, ale trzeba mieć właśnie jakąś stadninkę, albo chociaż przy domu coś dla niego wybudować małego. Niestety mieszkam w bloku, więc i miejsca dla niego by nie było :D

    OdpowiedzUsuń