poniedziałek, 4 marca 2013

Versatile Blogger Award

Chcę na wstępie bardzo podziękować użytkownikowi Aparatka za nominację do Versatile Blogger Award. Jest mi bardzo miło i chętnie wezmę udział :)

  • każdy nominowany powinien pokazać nagrodę Versatile Blogger Awards u siebie na blogu;
  • podziękować nominującemu blogerowi u niego na blogu;
  • ujawnić 7 faktów dotyczących samego siebie;
  • nominować 15 blogów;
  • poinformować o tym fakcie autorów nominowanych blogów.
    
Zatem zaczynamy zabawę od siedmiu faktów na mój temat. 

1. Moim największym marzeniem jest zostanie chirurgiem plastyczny i mimo, że przeniosłam swoje studia na okres późniejszy nadal celuję (idealistycznie) w medycynę. Dałam sobie po prostu czas (3-4 lata max) na próby dostania się na medycynę (plus spełnianie marzeń w międzyczasie bo jak nie teraz to kiedy), jeśli po tych 4 latach dalej nie będę studentką akademii medycznej to pomyślę nad planem awaryjnym (coś tam już w głowie kiełkuje ale póki co tylko kiełkuje, bo całą energię poświęcam medycynie).

2. Od sierpnia mieszkam ponownie u rodziców (po 3 latach przerwy) w Niemczech i pracuję dorywczo jako niania czterech dziewczynek z piekła rodem.

3. W ciągu najbliższych 2-3 lat zamierzam wyjechać do USA lub UK jako au-pair by poznać tamtejsze życie, pozwiedzać i ogólnie zobaczyć trochę świata. W końcu tu i tak robię to samo za podobne pieniądze, a czemu by nie spróbować swojej szansy w spełnieniu Amerykańskiego Snu :)

4. Moją najlepszą przyjaciółką i równocześnie siostrą z wyboru jest moja kuzynka Suzi, oprócz tego raczej nie rzucam słowa "przyjaciel" na wiatr i obdarzam tym tytułem tylko najważniejszych i najwierniejszych. BFF ma być na prawdę forever, a nie tylko do pierwszej kłótni.

5. Moją największą traumą o której mogę pisać publicznie było usypianie mojego starego psa jamniczki o imieniu Kili. Nigdy nie zapomnę cichnącego bicia serca, spokojnego oddechu i ostatniego spojrzenia w moje oczy. Nigdy nie zrozumiem jak można skrzywdzić świadomie zwierzę i z całego serca potępiam wszelkie przejawy tego zjawiska. O innych traumach jeszcze nie jestem gotowa pisać.

 6. Mam psa i kota. Pies - Golden Retriever o imieniu Metka boi się wszystkiego i zamiast być psem obronnym jest przytulanką. Kot rasy Syjamskiej o imieniu Kot (stara odmiana) śpi, je, śpi, je, śpi, je i czasem zasłoni mi swoim wielkim brzuchem ekran jak nie chcę się bawić. Warto też wspomnieć, że Kot waży 2 razy tyle ile powinien ważyć dorosły osobnik jego rasy...ale o tym będzie cały wpis.

7. Uspokaja mnie jedzenie i gotowanie ogólnie. Jak mam stres zajadam go (niestety). Ale jeśli mam stresujący okres w życiu to gotuję, piekę, planuję zakupy, a potem jem. Taki mechanizm obronny.

I chyba tyle. Myślę, że wyczerpałam temat. Swoją drogą przy okazji zainspirowało mnie to do paru nowych wpisów :)
A oto moje nominacje:
http://parawkuchni.blogspot.de/
http://ikupasi.blogspot.de/
http://gosiaqka.blogspot.de/
http://karolina-partofmylife.blogspot.de/
http://sztukastudiowania.blogspot.de/
http://nad-przepascia.blogspot.de/
http://dariaanna.blogspot.de/
http://szaroscgwiazd.blogspot.de/
http://mirabelkowy.blogspot.de
http://emamija.blogspot.de/
http://mrucznie.blogspot.de/
http://paryska88.blogspot.de/
http://pookcook.blogspot.de/
http://forward-pola.blogspot.de/
http://bayaderka.blogspot.de/

I wytłumaczenie dlaczego te blogi, a nie inne. Generalnie te blogi są moimi ulubionymi, ale oczywiście nie jedynymi, które śledzę :) Do czytania, do gotowania, do podglądania pomysłów i podziwiam każdego autora z osobna za pracę i wysiłek jak wkłada w prowadzenie swojej przestrzeni w blogosferze. I każdy z nich czytam w miarę możliwości tak regularnie jak się da. Komentuje każde wpisy, krytykuję, podziwiam, trzymam kciuki, śmieje się razem z autorem, albo podkradam przepis i błyszczę przed całą rodziną :) Nie znam autorów osobiście (z jednym wyjątkiem) ale mam bardzo często wrażenie, że jest inaczej. Bo blogi naprawdę pozwalają poznać ludzi czasem lepiej niż rzeczywistość. I powstaje czasem taka dziwna "wiązka" która może trwać latami mimo przerw. 



9 komentarzy:

  1. Dzięki bardzo za nominację, ale raczej się nie biorę za takie rzeczy. Mimo wszystko miło. :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję ślicznie za nominację. Już kiedyś brałam w tym udział, więc trochę prawd o mnie ujrzało światło dzienne heh , ale miło, że wzięłaś mnie pod uwagę. P.S. Podsumowanie zestawienia bardzo mi się podoba; widać, że szczerze piszesz. Pozdrawiam cieplutko jak u mnie za oknem ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cześć! Zostałaś wyróżniona u mnie na blogu! :)
    http://mrucznie.blogspot.com/2013/03/poszukiwanie-wasnego-m-wyroznienia.html

    PS: Dzięki za nominację! ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo,Dziekuje za nominacje :) Jest mi Baaaaardzo miło :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki. Pewnie się pobawię i coś tam napiszę. Sporo tego, bo swoją prywatność staram się skrzętnie ukrywać. I wybacz, ale nikogo nie nominuję - łańcuszki jakoś mnie drażnią ;)

    ps. Jamnik - najlepszy psiak ever!

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję za otagowanie, ja już jednak robiłam tego taga jakiś czas temu:)
    Współczuję tej traumy związanej z jamniczką. Też kiedyś miałam jamniczkę, był to mój pierwszy pies, którego dostałam na 7 urodziny. Odeszła krótko po moich 18 urodzinach, zasnęła w swojej budce. Wcześniej dużo chorowała.. niestety byłam za granicą (nota bene jako au pair) kiedy była w najgorszym stanie, czasem mam z tego powodu wyrzuty sumienia.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzięki za nominacje :)

    Chirurg plastyczny to ciekawe zajęcie, sam zastanawiałem się nad medycyną ale z wszystkich zawodów lekarskich najbardziej pasowałby mi patolog bo nie trzeba "pracować" na żywym pacjencie. Obecnie zastanawiam się czy nie przenieść się na farmakologie

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję za nominację :) Nie mam jednak w zwyczaju odpowiadania na wyzwania jakim jest nominacja u siebie. Dzieje się to zwyczajnie z braku czasu. Jeszcze raz jednak dziękuję i pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  9. Kochana, bardzo dziękuję! Nawet sobie nie wyobrażasz jak taki drobny gest motywuje i jak cieszy! ;)

    OdpowiedzUsuń